środa, 17 września 2014

"Jesteśmy bledsi niż... no niż mąka." ~Wojciech Drzyzga

Dzień za dniem, ponad połowa września to już przeszłość... Tymczasem nasi wspaniali siatkarze wygrywają kolejne mecze. Wczorajsze starcie z Brazylią było niesamowite i wcale nie dlatego, że bohaterem meczu stał się irański sędzia. Oglądałam mecz w naszej wrocławskiej strefie kibica i muszę przyznać, że czułam się niemal jak w hali :). Ludzie, śpiewy, oklaski, barwy narodowe - wszystkiego pełno. Gardło znów zdarte. A do czwartku trzeba się przecież wykurować, bo znów będziemy wspierać nasz siatkarski National Team.
<3.


<autoreklama>
Swoją drogą - gorąco zachęcam do polubienia fanpage Maskotek naszych mistrzostw - LINK.

Do matury coraz bliżej, nauki coraz więcej i każdy z nauczycieli uważa, że to jego przedmiot jest dla mnie najistotniejszy... A może to ja wiem lepiej, czego powinnam się uczyć najwięcej? Nie, grono pedagogiczne LOIX udowodni wszystkim, którzy spróbują pomyśleć w ten sposób, że mylą się na każdym etapie swojego rozumowania.

Biologia, chemia, fizyka... Wciąż mało... Polski... Kto da więcej? Angielski, matematyka? Sprzedane!

Konwekcja, promieniowanie, przewodnictwo, anabolizm, katabolizm, Calvin, Krebs, łańcuch oddechowy, alkany, heks-1-en, chlorowcopochodna alkanu, acetylo-koenzym A, rybulozo-1,5-bifosforan, miękisz gąbczasty...

Muszę się odstresować :).
Dziś Liga Mistrzów.
Dziś Barcelona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz