Przyszła wreszcie pora na ten upragniony spacer. Wyjdę, wyłączę się, odpocznę, wrócę, wypiję wspomagacze, poczytam książkę i zabiorę się za zadania z chemii. Wszystko w towarzystwie dobrej muzyki.. Dobrej albo depresyjnej. Co się trafi, to będzie.
Trzeba się dużo uśmiechać.
"Que me has robado el corazón y no me queda nada mas"
Piękny utwór u Annaliny - "chciałabym mieć Cię w domu na jesień" i tyle motywacji w jednym wpisie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz