środa, 19 listopada 2014

"Never give up on something you really want."

Mam wrażenie, że włączył mi się tryb: mocno-pomocna. Lubię to.
W tym stanie obowiązuje zasada: proście, a będzie wam dane :).

O jutra wracam do ćwiczeń. Koniecznie. Wczoraj szybka seria na udka, dzisiaj - może abs. Ale to za mało. Endorfiny się same nie wyprodukują, chociaż w ciągu dwóch dni przytuliłam więcej osób, niż w ostatni miesiąc :). Trzeba rzeźbić, nie można odpuszczać :D

Czy jest dobrze?
Teraz tak.

Piękna sobota się szykuje. A raczej sobotnia noc :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz