czwartek, 20 listopada 2014

"Kiedy patrzę w niebo, gwiazdy wciąż nas obejmują"

Uwielbiam zacząć dzień od solidnej dawki śmiechu :).
Jeszcze lepiej zakończyć go spersonalizowaną odmianą Disneyfazy.

Czasami zastanawiam się, po co zaprzątam sobie głowę tym wszystkim. Niesprecyzowany chaos w  niczym mi przecież nie pomaga. Ta sama myśl zaraz po przebudzeniu i przed zaśnięciem. Bezcelowa. Irracjonalna. Nie warto marnować czasu na tak nierealne plany i pragnienia. Czas zająć się ważniejszymi sprawami, bardziej przyziemnymi. Życie się przecież samo nie poukłada. Trzeba mu niekiedy trochę pomóc. Może dołożyć nieco koloru? Specjalnie na ostatni miesiąc tegorocznej jesieni. Zanim spadnie śnieg i wybieli wszystko dookoła.

Zacznę jutro, jeszcze tylko dzisiaj trochę pomarzę...
"Zamykam oczy i przysięgam:
powierzam moje marzenie spadającej gwieździe" 


1 komentarz:

  1. "Zacznę jutro", "tylko dzisiaj" ? To brzmi zupełnie jak te wszystkie diety "od poniedziałku" :P

    OdpowiedzUsuń